Wielkim chaosem zakończyły się badmintonowe mistrzostwa Europy w Kijowie. Na skutek pozytywnych wyników testu na koronawirusa u zawodników dwa finały zostały rozstrzygnięte jako walkower.
Mowa o rywalizacji męskiej w singlu i deblu. Pojedynek Andersa Antonsena i Viktora Axelsena miał być ozdobą ostatniego dnia czempionatu. Wyżej rozstawiony z Duńczyków musiał jednak zadowolić się srebrem, a złoto trafiło do Antonsena. Taka sama sytuacja miała miejsce w deblu, gdzie Rosjanie Władimir Iwanow i Iwan Sozonow zyskali na pozytywnym wyniku testu Maxa Lamsfußa, który wraz z Marvinem Seidlem zajął drugie miejsce.
Niespodzianek nie było natomiast w dokończonej rywalizacji kobiet – Carolina Marín pokonała w finale singla Line Christophersen, a siostry Stojewe, Gabriela i Stefani, wygrały z Chloe Birch i Lauren Smith. Dla tej drugiej było to drugie srebro – wcześniej w mikście z Marcusem Ellisem ulegli w trzysetowym finale Rodionowi Aloimowowi i Alinie Dawlietowej. Ten triumf dał Rosjanom zwycięstwo w klasyfikacji medalowej, jako jedynej nacji z dwoma złotymi medalami. Najwięcej krążków zgarnęli jednak Duńczycy – oprócz Antonsena, Axelsena i Christophersen, na podium stanęli też Hans-Kristian Vittinghus, Kim Astrup i Anders Skaarup Rasmussen, Maiken Fruergaard i Sara Thygesen oraz pogromocy naszego miksta, Mathias Christansen i Alexandra Bøje.
