Turniej Adria Tour jest autorskim pomysłem Novaka Djokovicia opartym na arcyciekawej formule FAST4 znanej między innymi z meczów finałowych Next Gema – zawodnicy grają do dwóch wygranych setów, a sety do czterech wygranych gemów. Przy ewentualnym wyniku 3:3 rozgrywany jest tie-break. Taka formuła pozwala na większą dynamikę rozgrywki.
Turniej ten miał być przełomowy, gdyż kibice z trybun mogli dopingować zawodników.
Pierwsza część Adria Tour odbyła się 13. i 14. czerwca w Belgradzie (Serbia). Oprócz organizatora turnieju Novaka Djokovicia mogliśmy ujrzeć takich zawodników ze światowej czołówki jak: Dominik Thiem, Grigor Dimitrow, Alexander Zverev.
Zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy, a zwycięzcy grup spotkali się w wielkim finale. Arcyciekawa sytuacja miała miejsce w grupie A, gdzie taki sam bilans zwycięstw i setów miało aż trzech zawodników: Filip Krajinović, Novak Djoković i Alexander Zverev, ale to jednak ten pierwszy, doświadczony Serb okazał się ostatecznie zwycięzcą grupy i czekał na swojego rywala w finale.
W grupie B zwycięzcą został Dominik Thiem, który oddał tylko jednego gema Dusanowi Lajoviciowi. Ponadto w pierwszym meczu Damir Dzumhur zrezygnował z gry zaledwie po dwóch gemach z powodu urazu, przez co Thiem się nawet nie zdążył zmęczyć. Pomimo tego, że finał odbył się zaledwie 1,5h po zakończeniu ostatniego meczu grupowego Thiema, wygrał on w wielkim finale z Filipem Krajinoviciem 2:1 (4:3, 2:4, 4:2), a sam mecz trwał 1h16min.
W Serbii na turnieju nie przejmowano się koronawirusem. Na trybunach przewinęło się tysiące kibiców, większość z nich była bez maseczek, a po zakończeniu turnieju sami zawodnicy imprezowali w klubie i nie dbali o zachowanie dystansu społecznego. Podkreślić trzeba fakt, że był to turniej wyłącznie pokazowy, oficjalny sezon ATP był wówczas zawieszony, a sam turniej nie był promowany i wspierany przez federacje. W sieci dostępne były różne nagrania i zdjęcia z imprez po turnieju.
Drugi z cyklów Adria Tour odbył się w Chorwacji w Zadarze w następny weekend w dniach 20 i 21. czerwca. Tym razem nie zobaczyliśmy już ubiegłotygodniowych finalistów, a z czołowych zawodników zobaczyliśmy m.in. Andrieja Rublowa, Marina Cilicia czy Borne Coricia. Zwycięzcami grup, bez porażki zostali Novak Djoković i Andriej Rublow, którzy mieli spotkać się w wielkim finale, jednak ten został odwołany. Dlaczego?
Ponieważ w trakcie rozgrywania drugiego turnieju w weekend okazało się, że jeden z zawodników – Grigor Dimitrow, który występował już w pierwszym turnieju zarażony jest koronawirusem. Ponadto zarażeni zostali również: trener Dimitrowa, inni zawodnicy: Borna Corić, Viktor Troicki, a nawet jego ciężarna żona. Już po odwołaniu turnieju w następnym tygodniu okazało się, że zarażeni są nawet, sam organizator, Novak Djoković i jego trener.
Wielu zawodników odniosło się do organizacji turnieju w czasie pandemii i braku zachowania ostrożności. Mocno skrytykowali organizatora m.in. Nick Kyrgios, Andy Murray, Daniel Evans czy Tennys Sandgren. Stwierdzili oni, że kibice na trybunach nie utrzymywali dystansu społecznego, nie stosowali maseczek, zawodnicy pozowali wspólnie do zdjęć, przybijali piątki, a na koniec tańczyli w klubach bez koszulek. Tennys nawet sam przewidział, że Djoković również będzie zakażony, po tym jak pojawiła się informacja o chorobie u Dimitrowa. Oliwy do ognia dodawał fakt, że Novak Djoković znany jest ze swoich kontrowersyjnych antyszczepionkowych poglądów twierdził, że jak pojawi się szczepionka nie zamierza się szczepić na Covid-19.
Ponadto podczas turnieju nie zostali zarażeni tylko tenisiści, ich rodziny czy kibice, ale również inne znane osobistości, m.in. koszykarz NBA – Nikola Jokić.
Jedno jednak jest pewne, światowe federacje ATP i WTA będą uczyć się na błędach popełnionych przez Novaka Djokovicia i Adria Tour i będą robić wszystko, aby turnieje, które powoli będą wracać odbywały się w sterylnych warunkach, były bezpieczne i bez kibiców.
W internecie roiło się od filmów i zdjęć z imprez, w jakich bawili się awodnicy i nie przejmowali się zdrowiem swoim oraz innych ludzi. Jeden z nich został opublikowany na platformie YouTube przez kanał TennisPlaza:
… i na twitterze WeAreTennis:
Turniej Adria Tour już się zakończył, a nawet nie dotarł do połowy. Oprócz turniejów w Zadarze i Belgradzie, miały one odbyć się w pięciu miastach, a zakończyć w połowie lipca w Sarajewie. Może gdyby zachowano odpowiednie dystanse społeczne, zostały wprowadzone środki ostrożności i zrezygnowano z imprez, mógłby odbyć się cały cykl? Tego jednak już nigdy się nie dowiemy. Pozostaje żyć w nadziei, że światowe federacje będą uczyły się na błędach Novaka Djokovicia, a światowe turnieje, w tym US Open zostaną jednak rozegrane i obędzie się bez zarażonych osób.