Reprezentanci Danii, Hiszpanii, Chińskiego Tajpej, Indonezji oraz Tajlandii świętowali wygrane w zakończonym w niedzielę turnieju YONEX Thailand Open. Turniej rozgrywany w “bańce” w Bangkoku rozpoczął trzyczęściowy końcowy etap cyklu BWF World Tour 2020.
Pierwszego dnia zmagań w stolicy Tajlandii organizatorzy poinformowali o kilku pozytywnych testach na koronawirusa. Ostatecznie trzy osoby po ponownym badaniu zostały dopuszczone do startu, zwalniając również z kwarantanny swoich współlokatorów. Natomiast Egipcjanin Adham Hatem Elgamal został skierowany na izolację w szpitalu, a mecz, który z Dohą Hany miał rozegrać przeciwko koreańskiemu mikstowi Seo/Chae. został zweryfikowany jako walkower dla rozstawionej z czwórką pary z Azji.
Koreańczycy dotarli aż do półfinału, gdzie ulegli turniejowej “jedynce” – Dechapol Puavaranukroh i Sapsiree Taerattanachai. Następnego dnia wygrali też z rozstawionymi z dwójką Indonezyjczykami Praeenem Jordanem i Melati Daevą Oktavianti, sięgając po zwycięstwo na własnym terenie. Azjaci zdominowali też rywalizację w pozostałych dwóch konkurencjach deblowych – u panów wygrali Lee Yang i Wang Chi-Lin z Chińskiego Tajpej, pokonując w finale duet z Malezji Goh/Tan, natomiast u pań na najwyższym stopniu podium stanęły Indonezyjki Greysia Polii i Apriyani Rahayu, wygrywając w decydującym starciu z Tajlandkami Jongkolphan Kititharakul i Rawindą Prajongjai.
Europa na swoje “pięć minut” czekała do końca finałowej niedzieli w Bangkoku. W rywalizacji singlistek Hiszpanka Carolina Marín zaskakująco szybko w dwóch setach pokonała liderkę światowego rankingu, Tajwankę Tai Tzu Ying. Męskie zamagania natomiast wygrał Duńczyk Viktor Axelsen, który po odpadnięciu Andersa Antonsena już w pierwszej rundzie był największą nadzieją Kraju Hamleta i wywiązał się ze swojej roli, wygrywając finałowy mecz z Ng Ka Longiem z Hong Kongu.
Axelsen i Marín dzięki zwycięstwom zainkasowali po 12 tys. punktów do rankingu BWF World Tour, umacniając się na prowadzeniu w swoich klasyfikacjach. W męskim deblu odpadnięcie już w pierwszej rundzie Rosjan Władimira Iwanowa i Iwana Sozonowa pomogło tajwańskim triumfatorom turnieju w Bangkoku wyprzedzić ich na pozycji liderów. Z kolei w klasyfikacji kobiecych par Polii i Rahayu objęły prowadzenie jako najlepsze z grona pięciu debli, które wyprzedziły niestartujący w stolicy Tajlandii japoński duet Fukushima-Hirota. W klasyfikacji mikstów wciąż trzy czołowe pozycje okupują reprezentanci Starego Kontynentu – Anglicy Ellis/Smith, Niemcy Lamsfuß/Herttrich oraz Francuzi Gisquel-Delrue, którzy w tym tygodniu dotarli do półfinału.
Kolejny turniej, również rozgrywany w Bangkoku pod szyldem “Thailand Open”, rozpocznie się w najbliższy wtorek. Będzie on ostatnią okazją do wywalczenia kwalifikacji na zaplanowane na koniec miesiąca finały cyklu, do których awansuje osiem najlepszych zawodników lub par w każdej z konkurencji.