Tydzień po pierwszym Thailand Open poznaliśmy rozstrzygnięcia w drugim turnieju pod tym szyldem w ramach dokończenia sezonu 2020 w cyklu BWF World Tour. Za wyjątkiem kobiecego debla, na najwyższych stopniach podium stanęli ci sami zawodnicy, co w poprzednich rozgrywkach w Bangkoku.
W kobiecym deblu zwyciężczynie sprzed tygodnia, Indonezyjki Greysia Polii i Apriyani Rahayu, dotarły do półfinału, w którym jednak Koreanki Lee So-hee i Shin Seung-chan wzięły rewanż za półfinał poprzedniego turnieju. W finale pokonały je rodaczki, Kim So-yeong i Kong Hee-yong. W męskim deblu z kolei sukces sprzed tygodnia powtórzyli Lee Yang i Wang Chi-lin – reprezentanci Chińskiego Tajpej ponownie w finale pokonali parę z Malezji, tym razem jednak byli to Aaron Chia i Soh Wooi Yik, którzy musieli uznać wyższość Tajwańczyków już po dwóch setach.
W rywalizacji mikstów finaliści sprzed tygodnia zaprezentowali się biegunowo różnie – Indonezyjczycy Praveen Jordan i Melati Daeva Oktavianti odpadli już w pierwszej rundzie, natomiast reprezentanci gospodarzy, Dechapol Puavaranukroh i Sapsiree Taerattanachai odnieśli kolejne zwycięstwo, tym razem w finale pokonując tych, których spotkali przed tygodniem na swojej drodze w półfinale, koreańską parę Seo/Chae.
Europejczycy, a konkretnie reprezentanci Danii, zdominowali rywalizację singlistów. Jedynym Azjatą, który dotarł do półfinału, był Chou Tien-Chen, który jednak w swojej ćwiartce drabinki miał tylko jednego przedstawiciela Starego Kontynentu – Francuza Brice’a Leverdeza, którego pokonał w dwóch setach w drugiej rundzie. Wysoką formę potwierdził Viktor Axelsen, który w półfinale pokonał Chou, wicelidera rankingu światowego. W finale natomiast trafił na swojego rodaka – Hansa-Kristiana Vittinghusa, który dość niespodziewanie wygrał poprzedni mecz z Andersem Antonsenem. Powtórkę finału mogliśmy oglądać w rywalizacji singlistek – Carolina Marín ponownie wyszła zwycięsko ze starcia z Tai Tzu-ying.
Najlepsze ósemki z rankingu BWF World Tour spotkają się w tym tygodniu,również w Impact Arenie w Bangkoku na finale cyklu. Pula nagród ostatniego turnieju w tajlandzkiej “bańce” wynosi 1,5 mln dolarów, z czego dla zwycięzców singla 120 tys., a dla debla do podziału 126 tys.