ATP 250 w Dosze

Na starcie turnieju zobaczyliśmy 28 zawodników w 32-osobowej drabince, gdzie najwyżej rozstawiona czwórka rozpoczęła rozgrywki od drugiej rundy, a byli to: Dominic Thiem (1), Roger Federer (2), Andriej Rublow (3) i Denis Shapovalov (4). Zwycięzcy w tym gronie jednak nie było, a został nim Gruzin – Nikoloz Basilaszwili, który spośród pięciu meczów w całym turnieju tylko raz był faworytem swojego pojedynku, w drugiej rundzie przeciwko Malkowi Jaziriemu. Innym pozytywnym zaskoczeniem jest na pewno Roberto Bautista-Agut, który dotarł do finału pokonując po drodze Dominica Thiema 7:6 (3), 2:6, 6:4 w ćwierćfinale, a w półfinale wygrał 6:3, 6:3 z Andriejem Rublowem.

Droga Nikoloza Basilaszwiliego do zwycięstwa w ATP 250 w Katarze:

  • 1 runda z Johnem Millmanem – 2:6, 6:4, 6:2,
  • 2 runda z Malkiem Jazirim – 6:2, 6:2,
  • ćwierćfinał z Rogerem Federerem – 3:6, 6:1, 7:5
  • półfinał z Taylorem Fritzem – 7:6 (3), 6:1,
  • finał z Roberto Bautistą-Agutem 7:6 (5), 6:2.

ATP 250 w Marsylii

Podobnie jak w Katarze, czwórka najwyżej rozstawionych zawodników rozpoczęła zmagania od drugiej rundy, a byli to: Daniił Miedwiediew (1), Stefanos Tsitsipas (2), Karen Chaczanow (3) oraz Ugo Humbert (4).

Do największych zaskoczeń tego turnieju na pewno możemy zaliczyć reprezentanta gospodarzy – Pierre’a-Huguesa Herberta, który dotarł do finału turnieju, a także półfinalistę Matthew Ebdena, który musiał przejść kwalifikacje do marsylskich zawodów. Zwycięzcą całych zmagań został Daniił Miedwiediew, który może legitymować się  po tym turnieju bilansem 14 – 2 w 2021 roku, a dzięki zwycięstwu awansował w rankingu ATP na drugą pozycję wyprzedzając Rafę Nadala. Jest to pierwszy zawodnik spoza „Wielkiej Czwórki” (Djoković, Nadal, Federer, Murray) od 15 lat, który wskoczył na drugą pozycję rankingu!

Z kim mierzył się Rosjanin w podróży po triumf w Marsylii?

  • 1 runda – wolny los,
  • 2 runda – Jegor Gierasimow 6:2, 6:4,
  • ćwierćfinał – Jannik Sinner 6:2, 6:4,
  • półfinał – Matthew Ebden 6:4, 3:0 (krecz Australijczyka),
  • finał – Pierre-Hugues Herbert 6:4, 6:7 (4), 6:4.

ATP 250 w Santiago

Prawdopodobnie najsłabiej obsadzony turniej ze wszystkich trzech, głównie ze względu na lokalizację. Podobnie jak w poprzednich zawodach najwyżej rozstawiona czwórka rozpoczęła turniej od drugiej rundy, a byli to: reprezentant gospodarzy i twarz turnieju – Cristian Garin (1), Benoit Paire (2), Pablo Andujar (3) i Laslo Djere (4).

Pozytywnymi zaskoczeniem turnieju w Chile jest osiągnięcie półfinału przez zawodnika z drugiej setki rankingu ATP, Kolumbijczyka – Daniela Elahiego Galana.

Do rozczarowań możemy zaliczyć na pewno kolejny słaby występ Benoita Paire’a, który odpadł już w swoim pierwszym meczu, w drugiej rundzie z kwalifikantem z Danii – Holgerem Vitusem Nodskovem Rune oraz porażka Francesa Tiafoe już w drugiej rundzie z Facundo Bagnisem.

Cristian Garin nie zawiódł swoich kibiców i ostatecznie wygrał turniej w swoim kraju pokonując po drodze:

  • 1 runda – wolny los,
  • 2 runda – Alejandro Tabilo 6:2, 6:2
  • ćwierćfinał – Juan Pablo Varillas 6:4, 6:4,
  • półfinał – Daniel Elahi Galan 6:4, 6:3,
  • finał – Facundo Bagnis 6:4, 6:7 (3), 7:5.